Technikum dla młodzieży

Wielu młodych ludzi, tuż po skończonym gimnazjum, zastanawia się czy lepiej uczyć się w liceum czy w technikum. To bardzo powszechny dylemat i niestety, nie da się go jednoznacznie rozwiązać. W internecie znajdziemy wiele porad z tego zakresu. Niemniej jednak najczęściej są to pojedyncze opinie na forach internetowych. Na ich podstawie trudno podjąć jednoznaczną decyzję. Tym bardziej, że indywidualna sytuacja poszczególnych uczniów jest zupełnie odmienna. Wiele zależy od tego, co ich interesuje, jakie mają predyspozycje i najważniejsze – co chcą robić w życiu. Mało który gimnazjalista potrafi odpowiedzieć na to ostatnie pytanie. Tak naprawdę mając 14-15 lat jeszcze zazwyczaj nie wie się takich rzeczy. A jeśli się wie, to zazwyczaj potem ta perspektywa się zmienia. Dlatego wybór szkoły średniej sprawia naprawdę wiele problemów.

Specyfika nauki w liceum i w technikum jest zupełnie odmienna. Załóżmy, że dany absolwent gimnazjum interesuje się ekonomią i chce zmierzać w tym kierunku. Do wyboru ma dwie opcje. Może zdecydować się np. na liceum z działem proekonomicznym (liceum o profilu ekonomicznym). Kształcenie przebiega wówczas na poziomie ogólnym, ale przywiązuje się sporo wagi do przedmiotów ekonomicznych (których nie uczą się uczniowie będący w ogólnej klasie liceum). Może również zdecydować się na kształcenie w technikum o profilu ekonomicznym. W obu przypadkach nauka kończy się maturą (z tym, że nauka w technikum trwa rok dłużej). W technikum trzeba zdać również egzamin zawodowy.

W technikum więcej uwagi przywiązuje się do nauki przedmiotów zawodowych. To szkoła dla osób, które maja już sprecyzowane plany na przyszłość i dobrze czują się w przedmiotach technicznych. Technikum to szczególnie korzystne rozwiązanie dla osób, które będą potem kontynuować naukę na uczelni technicznej. Posiadając wiedzę nabytą w technikum, nauka na studiach będzie łatwiejsza. I pomoże uzyskać dobry, techniczny, pożądany na konkurencyjnym dzisiaj rynku pracy, zawód. No chyba, że absolwent wybierze zamiast studiów studium. Ale to już dylemat innej natury.